 |
Psychologia Człowieka, forum psychologiczne, co to jest psychoteraapia, psychologia, zaburzenia
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mazi
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 0:43, 18 Sie 2010 Temat postu: Zaburzenia odżywiania się cz.4 |
|
|
A jeśli on to naprawdę robi z troski?
Powinien powiedzieć: kochanie, poruszajmy się razem. Jak będziemy mieli 50 lat, będzie nam łatwiej. Odchudzanie jest bardzo trudne, kiedy występuje konflikt wewnętrzny.
A dlaczego tyją osoby samotne?
Siedzę w domu sama. Koleżanki właśnie kąpią dzieci i są z mężami. Jest mi źle... no to się najem! I bach! - wiadro lodów przed spaniem. Nie można też abstrahować od biochemii - po jedzeniu szybko poprawia się nastrój. Choć u osób z dużą nadwagą zaraz spada i pojawiają się wyrzuty sumienia.
Ale problem w tym, że ludzie często zupełnie nie mają świadomości, kiedy i ile jedzą. Pytają: gdzie jest moja kanapka? - i się dziwią, bo się okazuje, że już ją zjedli. Dlatego lepiej nie jeść przed telewizorem. Kiedy skupiamy całą uwagę na jedzeniu, dużo szybciej się nam nudzi. No, ale żeby celebrować posiłki, trzeba chociaż trochę siebie lubić i o siebie dbać.
Jedzenie jest trochę jak papierek lakmusowy stosunku człowieka do samego siebie. Jak ktoś ma do siebie pozytywny stosunek, to dosyć szybko załapie, że zasługuje na dobre jedzenie. Że warto dbać, co w siebie wrzuca; z czego buduje swoje ciało.
Na warsztatach staramy się uczyć pacjentów, że w chudnięciu nie chodzi o zabierania sobie czegokolwiek. Chodzi o to, żeby sobie dawać. Dawać dobre jedzenie. To, od czego się tyje - piwo, pizza, tłuste jedzenie - to są śmieci. To przez nie młodzi faceci mają zły cholesterol, organizm źle się z tym czuje, wzmaga się senność.
Niby takie proste: jedzmy mniej i lepsze jedzenie. Dlaczego więc wcale takie proste nie jest?
Duża w tym wina dostępności jedzenia. Kiedy pan i ja dorastaliśmy, nie było kupowania chipsów czy batoników po drodze do szkoły. Teraz, gdziekolwiek pan pójdzie - jedzenie. W metrze, w supermarkecie, na przystanku. Najbardziej dostępne jest jedzenie niezdrowe. Żeby zjeść coś wartościowego, trzeba się naszukać, a baton czy chipsy są w każdym kiosku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|